Przyszłość od dawna jest zapisana w przeszłości. Wiele dziesiątek tysięcy lat temu my upadłe anioły spisałyśmy wszystkie wydarzenia, każde pojedyńcze życie, aż do samego końca świata.
Jednakże ktoś zmienił swoje przeznaczenie. Nic nie jest tak, jak być powinno. Obawiam się, że Wybrańcy mogą po raz pierwszy przegrać wojnę, którą zawsze zwyciężali...
*Materializuje się mroczny lew o bliźnie na oku i czarnej miękkiej grzywie* Jesteś tu. Stoisz. I chociaż nie możesz nic powiedzieć, to wylewa się z ciebie lawina pytań Kto Kiedy Jak i Gdzie. A jedyną wskazówką jesteś ty sama, będąca tu i tam - pod twymi nogami Odpowiedzią jest Śmierć Właśnie ja przybyłem, by zebrać pierwszą Pierwszą Poległą z Czarnych Kruków Chcesz o coś spytać jeszcze innego? Co? Co z teczką się stało? Nie martw się o nią. Wpadły w dobre ręce. Ręce człowieka, którego twarz skrywa maska. Ale ciebie już jej dalszy los nie będzie obchodzić Stań się częścią Chaosu
Gra pochodząca ze stajni scarJoker's TV Comedy Show, całkowicie przeznaczona dla dzieci od lat 7, wasze dziecko z pewnością się zakocha w pasjonującym wątku poszukiwania świata ich marzeń - Qmai World 2, jak i dwóch niezwykle wyrazistych postaciach: Niskiemu Potężnemu Czarnoksiężnikowi, jak i samemu gnomowi/kurze Bzylowi. Daj się poddać tej wspaniałej przygodzie. Zamów już teraz!
99,99 zł! Prawdziwa okazja, jak na grę na 3DSa.
No dobra, więc przychodzi czaszka do lekarza, a on.... Rash: * przebija się przez papier i wbija na sale kinową * WTF HELLYEAH, jak to mówi nasz zacny Hanys Harys, Czy ktoś mi wyjaśni co tu robi ten gnom?Postanowiłem wziąć sprawy we własne łapskaZ tym się zgodzę. Brudne łapska! ,gdyż ten program jest za mały dla dwóch komentatorów, prawda Czaszko? Klony : * Zamykają Czaszkę w worku * E, e, e! Żądam uwolnienia! Adwokata! Albo przynajmniej gorącej towarzyszki do tego czegoś! Rash : fufufufufu NO DOBRZE drogie gnomki * mruga * po seansie dostaną moje nuemry komórkowe emaile i numer gg, a póki co przyjrzyjmy się pierwszej propozycji mojego zacnego druha którego pragnie zabić nad wyraz na świecie Bzyla proszę * *gaśnie swiatło * * światło ponownie się zapala * Rash : * nakurwia na Game boy * no tak Playlistę postaci Bzyla zaczął sam bzyl ... co za Narcyz, ale co innego można się spodziewać po bardzie fufufufu. Przejdźmy teraz do kolejnego utworu w wykonaniu zespołu Silet..spliet.. trilet ? * bierze kartke * aa Hero Skillet zapraszam
Rash: * znów staje na scenie * Tak Ryze to dopiero świrus.. ale nie może się równać z takimi osobami jak Ja czy Joker . Prwda Puszku fufufufu. Teraz Klip naszej ukochanej damy Codex na którą Bzyl nie może już patrzeć.. biedny Bzyl wymiotuje do dekoltu swojej nowej dupy ekhmm Codex band And Chery chery Laydys czy coś wlg kto wymyśla te głupie nazwy
Rash : * flirtuje z gnomką * to jak wiesz ja ci tylko daje szansę zarobku.. * dostaje z licha * zadzwoń Mała * puszcza oczko i wraca na scene * Taak chery chery lady wracają wspomnienia co codex.. jedyna kobieta która dorównuje Moce pod względem wielkości Haremu. Ale Skoro mowa już o mężczyznach to nadszedł czas na coś Ostrego HELLYEAH HARYSA szczerze nie zapraszam
Dobra! GDZIE ON JEST! Rash : PORA NA PKT KULMINACYJNY yeaahh... czyli na Bułgarskiego Rocka od Kabat.. CHCIAŁBYŚ DRANIU! BRAĆ GO CHŁOPCY! ekhmm noo ten tegas zapraszam * ucieka przed chłopakami czaszki, które zamieniły się w motory * Niestety, płyta z Kabatem gdzieś zginęła, zatem mamy zastępcze theme dla Rasha. Spodoba się wam tak samo jak poprzednie!
Ryze : ekhmm ekhmm fufuf * poprawia krawat i sięga po kartkę * z przyczyn zdrowotnych Rash nie może prowadzić dalej tego widowiska dlatego musimy je zakonczyć dziękuje i przepraszam w imieniu teamu Bzyla dobranoc
Dobranoc i wam! *dla wytrwałych link do prawdziwego thema Rasha - Kabat: Dole v Dole http://www.youtube.com/watch?v=UsPJswNkpQk Nie bierzcie tego poważnie! Kucyki Pony to jego prawdziwy theme.
Prawdziwa Tożsamość: Edward Gieżycki Wiek: 20 Rasa: Człowiek (?) Klasa: Czarnoksiężnik Rodzina: Banzai (25 Brat) , Shenzi (26 Siostra) Wykorzystywane nadnaturalne moce: Dość nie wiadomo czy potęga Eda i niektóre zaklęcia pochodzą od niego, czy może od Rodu Marche. Wiadomo jedynie, że energia chaosu wytworzyła w okół niego Barierę Chaosu i bardzo trudno się przez nią przebić, by go zranić.
Edward Gieżycki, na co dzień niesamowicie wyciszony i opanowany człowiek, który nikomu nie daje się zdenerwować. Bardzo spokojna osoba, która nie paliła, nie piła i nie zbyt lubiła jeść. Często spędzał czas na uboczu, w ciszy przyglądając się otaczającemu światu, bo to właśnie sprawiało mu przyjemność - a nie uczestniczenie w nim. Wrona zauważyła w nim niezwykły potencjał na zabójcę i podarowała sygnet. Ed, który rzadko dostawał takie prezenty przyjął go i bardzo sobie cenił. Później przyszedł Deszcz i zmienił się i Ed. Moc Sygnetu pozwoliła mu uwolnić potężny dar magiczny, a ten zaczął go, jakby wcale nie stała się największa zmiana świata, rozwijać i ulepszać.
Chaos Energy
Bariera Chaosu to broń, nie tyle defensywną, jak i pasywną, czy ofensywną. Energia potrafi stworzyć schody, czy platformy pozwalające dostać się do normalnie niedostępnych miejsc, czy zniekształcać rzeczywistość, a także zabójczo kontratakować. Wiele z jego technik pochodzi od Garry z Naruto.
Prawdziwa tożsamość: Marta Gieżycka Wiek: 26 Rasa: Succubus Klasa: Mistrzyni uroku Rodzina: Ed (20 Brat) , Banzai (25 Brat) Wykorzystywane nadnaturalne moce: Dzięki połączeniu z mgłą jej urok jest o wiele potężniejszy, a nawet nie musi go stosować, jeśli ktoś zbliżył do niej się na tyle, by poczuć zapach jej specjalnych perfum. Ofiara od razu zakochuje się bez opamiętania, ale Shenzi może w każdej chwili każdego zwolnić z mocy uroku.
Marta Gieżycka, nieuk w szkole, energiczna, wybuchowa dziewczyna, uprawiająca zawód prostytutki. Mało kto potrafił z nią wytrzymać, nawet w rodzinie Bernard starał się, jak najmniej czasu spędzać w towarzystwie starszej siostry, w przeciwieństwie do najmłodszego brata Edwarda, który w przeszłości pożal się boże całkiem prawdopodobne, że uważał Martę za swoją matkę. Podczas jednego z przyjęć wpadła w oko Deathstalker i po pogawędce i całkowitym zjechaniu jednego z frajerów, otrzymała sygnet Marche. Był całkiem ładny i Marta z przyjemnością go nosiła. I to właśnie zadecydowało podczas Deszczu, że stała się succubką, co było dla niej powołaniem i czystą przyjemnością, którą wykorzystuje aż nadto.
Prawdziwa tożsamość: Bernard Gieżycki Wiek: 25 Rasa: Człowiek Trzyklasowiec: Wojownik / Mnich / Czarodziej Ukierunkowanie szkoły magii: Energia Chaosu Rodzina: Ed (20 Brat) , Shenzi (26 Siostra) Wykorzystywane nadnaturalne moce: W ramach bezproblemowego utrzymywania Mgły w Mrocznej Puszczy otrzymywanie potężnej dawki mocy, w tym umiejętność tworzenia Mgły.
Bernard Gieżycki, niegdyś młodzieniec o raczej zszarpanej reputacji, alkoholik, ćpun i dziwkarz. Czasem zdarzyło mu się ukraść telefon, czy torebce staruszce, ale na jego szczęście nigdy go za to nie zatrzymano. Podczas jednej imprez poznał przejeżdżającego "Przyszłego Rapera Polski", który podarował mu sygnet mówiąc, że za niego Bernard mu jeszcze podziękuje. Gieżycki normalnie od razu wyrzuciłby błyskotkę, ale w sumie uznał, że jeśli facetowi naprawdę się uda zostać raperem, to sygnet będzie sporo wart. Miesiąc później przyszedł "Deszcz", który zamienił Berbarda, głównie za sprawą sygnetu, w potężnego wojownika Ninję. Bernard po ogarnięciu całej sytuacji dziękował sygnetowi, że zamienił go w ninję, a nie jakiegoś dyniogłowego. Chłopak chcąc, czy nie chcąc zaczął trenować sztukę walki ninjy, przybierając za imię jedyny znany sobie okrzyk ninja. BANZAI!
A może to był samurajów?
Raven była w nocy w bibliotece, gdy spadł Deszcz. Na jej oczach zaczęły dziać się dziwne rzeczy, wszystko zaczęło się zmieniać. Z jednej strony chciała uciekać, z drugiej dogłębniej zbadać całe zjawisko. Książki zaczęły fruwać po pomieszczeniu, przemieniając się w grube, opasłe tomiska. Ściany przybrały ciemniejszy kolor, a podłoga zrobiła się marmurowa. Znikąd wyrosły kolumny i posągi. Aż w końcu Deszcz uderzył i w Raven, przemieniając ją w czarodziejkę. Przerażona i niczego nie pewna, najpierw próbowała się obudzić, wierząc, że to tylko sen. Niestety, czego nie zrobiła - wszystko pozostawało takie, jakie było. A gdy wyjrzała przez okno na mroczną Zieloną Górę, postanowiła zabarykadować się w bibliotece. I tutaj właśnie zaczęła doskonalić swoje magiczne zdolności...
"Zwisał wisielec na cienkiej linie, zwisał. W takt późnojesiennego wiatru się kołysał.
Pętla mocno szyję ściskała,
w niewidzialnej klatce bez tlenu trzymała."
"Zwisał wisielec na cienkiej linie, zwisał.
W takt zimowego wiatru się kołysał.
Wciśnięty w krajobraz sterylny,
stanowił zapomniany cień, obraz mylny."
Fikcyjny Dowód:
Imię: Janusz
Używany Pseudonim: Hangman
Wiek: ?
Rasa: Nieumarły/Demon
Klasa: Utalentowany magicznie łotr
Hangman jest urodzonym pesymistą, ze skłonnościami do brytyjskiego czarnego humoru. W czasach normalności był uważany za dziwaka, uwielbiał oglądać horrory i zawsze próbował obchodzić Halloween. Lubił odwiedzać także cmentarz, a także spędzał zadziwiająco dużo wolnego czasu w słynnym Drzewie Wisielca, gdzie w średniowieczu powieszono sławnego mordercę i gwałciciela. Teraz i on tam się przygotowuje, by się powiesić...
"Już wisielec na cienkiej linie nie zwisał.
I w tak letniego wiatru się nie kołysał.
Leżał bezwładnie w gnijącej zieleni
ze świadomością, że wszyscy o nim zapomnieli…"
"Jestem człowiekiem o wielu twarzach, każda z nich to maska, prócz tej jedynej, szczerej, prawdziwej. Jednak, nie po tu jestem, by się nie chwalić, nie po to przybyłem, by rozmowy prowadzić, przybyłem, by sprawiedliwości zażądać i osądzić Morogan, zgodnie z prawami maskarady."
Maskarad
RealnyDowód: Prawdziwa Tożsamość: Igor Tarnoś Wiek: 16 Szczebel edukacji: Uczeń specjalny Miejsce Zamieszkania: Zielona Góra Korzenie: Nie wiadomo nic o rodzinie Igora. Związek: Brak informacji.
FikcyjneDowody:
Dawna tożsamość postaci: Igor Machavielli Wzorowany na: Rasa Igorów ze Świata Dysku Pochodzenie: Basic Roleplaying BR: Igor Machavielli, był jednym z najsłynniejszych doktorów, który znał sztukę odcinania i przyszywania kończyn, jak i leczenia wielu chorób i schorzeń za pomocą płynów, umieszczonych w strzykawkach. Aspirował, by dołączyć do Czarnych Kruków, jednak jego oferta została odrzucona, z powodu wyraźnie młodego i niedojrzałego wieku (9 lat!). Aktualna tożsamość postaci: Maskarad Zawód: Medyk, Ksiądz, Głoszący Prawdę, Obrońca Zielonej Góry.
Maskarad zajmuje się ratowaniem ludzi i próbach ułatwienia ich ciężkiego życia w Zielonej Górze. Rzadko kiedy żąda zapłaty za udzieloną pomoc medyczną. Jest znany z tego, że głośno nawołuje do walki z Morrigan.
Dawna tożsamość postaci: Marcus Springfield Pochodzenie: BR Wzorowany na: Phantom BR: Marcus był drugą postacią Igora i był śpiewakiem operowym, aktorem, romantykiem, ale także miał coś z oszusta. Jego amfiteatr na którym odbywały się prawdziwe dzieła sztuki, służył także nielegalnie jako arena, gdzie walczyli ze sobą ludzie ulicy. Amfiteatr miał swoją własną hierarchię i własną niezależną od Miasta kastę strażników - ludzi w uśmiechniętych maskach. Postać aspirowała do dołączenia do Czarnych Kruków i chociaż teraz jego propozycja była rozpatrywana łagodniej, znowu nie udało mu się dołączyć z powodu wieku (10 lat). Aktualna tożsamość: Phantom Zawód: Opiekun, Strażnik
Mieszkańcy to właśnie w Amfiteatrze Strażnika odnajdują chwilowe ukojenie lub miejsce zamieszkania, odrywa ich od mrocznej rzeczywistości, pozwalając zapomnieć. Stąd właśnie Maskarad dostaje swoje zbrojne posiłki w walce z Morogan - Ludzi w Maskach.
Dawna tożsamość postaci: Vylgefor the Vampire Hunter Pochodzenie: BR Wzorowany na: Batman BR: Trzecie podejście Igora, mroczny łowca o przeszłości, o której wolałby zapomnieć, walczący o sprawiedliwość, używający w swych działaniach licznych pułapek i sprytnych gadżetów. Nigdy nie zabił przeciwnika, wiele razy wplątywał się w przebiegłe intrygi i romansował ze swoimi przeciwniczkami, jak i sojuszniczkami. I on aspirował do Czarnych Kruków i Zuben będąc w podziwie dla tego dzieciaka, chciał go przyjąć, jednak całą sprawę opóźnił sprzeciw drużynowych Łotrów i w końcu sprawę zakończył upadek BR. Aktualna tożsamość: Slasher Zawód: Łowca Demonów
To Slasher staje zbrojnie przeciwko Morogan i ściera z nią miecze,jednak jego umiejętności starczają jedynie, by ją odpędzić i by samemu przeżyć. Mimo to nie zamierza się poddać i jest pewien, że pewnego dnia mu się uda.
Imię: Igor Używany pseudonim: Trueman ; Pingwin ; Twarz Wiek: 14 lat Rasa: Zmiennokształtny (?) Klasa: Iluzjonista
Igor jest wiecznie żywym dzieckiem, które ze względu zdrowotnych musiał całe dni siedzieć w domu i prawie w ogóle nie oglądał świata. Marzył o karierze artysty, śpiewaka, superbohatera, lekarza - chciał być kimś, kto pomoże ludzkości. I wraz z Deszczem jego marzenia, choć trochę się urzeczywistniły. Stał się osobą, którą marzył, by być w głębi serca - zdrowym dzieckiem. Mógł wyjść na świat - a ten okazał się brudny i okrutny, razem z groźną morderczynią A.k.a. Demonem, który grasował na ulicach. Nie mógł nie skorzystać z tej szansy. Jako swoją moc otrzymał magiczny pierścień Maskarady, który pozwala mu przybierać różne twarze swoich postaci, jak i także bez tego jest potężnym iluzjonistą, bawiącym się umysłami ludzi.
Ja, Morte the Skull (mrr, zadzwońcie panienki) aktualnie jestem aż tak fajny, że mogę się zmieniać w różne przydatne gadżety! Na przykład:
1. Pochodnia Wiecznego Ognia - Morte potrafi zamienić się w pochodnię, która pali się jasno i w każdej sytuacji, nawet w wodzie. Może również służyć jako broń, podpalająca wrogów, co nie obywa się bez licznych komentarzy samego Mortego. Idealny towarzysz w podziemiach, w dodatku o wiele oszczędniejszy i wydatniejszy, niż ewentualne tworzenie kuli ognia, by sobie oświetlić drogę.
2. Skull Sword - Morte potrafi się zamienić w magiczny miecz, wypełniony runami, które przy odpowiednim zaczarowaniu przez Zaklinacza mogą dodawać dodatkowy efekt do miecza, bądź właściciela. Jest też odpowiednio przygotowany, by można wylać na niego jakiś olej, czy posypać go srebrem. Jest idealną bronią do walki z przeciwnikami, czy to z normalnymi przeciwnikami, czy niewrażliwymi na zwykły metal - w dodatku wszystko z dodatkiem komentarzy samego Mortego.
Do rozwinięcia i wyuczenia się: Znane: LeMorte Revolvero Harley Mortecykl Nieznane: ? ?
A moimi aktualnymi potężnymi mocami, których każdy się lęka, to:
Horda Czaszek
"Bierzcie ich, Chłopcy!"
Morte może przywołać swoich "znajomych", inne latające czaszki, które z ochotą przyłączą się do bijatyki. Można tej mocy użyć dwa razy dziennie.
Czarne Kruki nie mają jakiegokolwiek kontaktu z Moroganem, a jedyne co wiedzą, to jego zdjęcie z teczki Sary. Dochodzą także pogłoski o tajemniczej, zabójczej Pannie Morogan, kobiecie-widmo, mordującej kogo popadnie i trzęsąca całą Zieloną Górą.
Opis sytuacyjny zanim dołączy do Ryze:
Gdy Zuben kontaktuje się z Sarą, od razu zgadza się na misję, zajęcia się wspólnie z Ryzem sprawą Morogana, z którym jako jedynym czarnoksiężnik nie może się porozumieć. Wzięła głęboki oddech, stwierdziła, że tylko odpoczynek od Pietrucha może uratować jej więdnący związek, następnie ruszyła Ekspresem, noszącym ciekawą nazwę Goblińskim i będącym ciekawym doświadczeniem w jej życiu. Miała jeden przystanek - w Warszawie. Poświęciła ten czas, by zdobyć wcześniej przyszykowane teczki o wszystkich Czarnych Krukach i ruszyła w dalszą podróż do Krakowa, gdzie miała spotkać się z Ryzem, będąc jednocześnie odważna, w swojej nieśmiałości...
Cześć Wszystkim! Jestem Morte A.k.a. Czaszka i zaprezentuję tu i teraz swoją Kartę Postaci! Zacznę od tego, dlaczego mój tekst jest pisany białym kolorem? Jak to w ogóle zmienić? I co ja mam? Skoczyć na ten przycisk? Yh...Blablabla. Hm... Teraz lepiej! Zatem zaczynajmy!
RealnyDowód: Nie można tego pominąć? Nie? Definitywnie? Prawdziwa Tożsamość: Artur BlaszczyńskiStefan Olszczyński. Co? Komputer to wypełnia?! Nie fair! Wiek: 16 Szczebel edukacji: Gimnazjalista Wcale nie! Gdyby akcja działa się w lipcu, a nie w czerwcu byłbym licealistą! Popraw to, ty cholerny... Miejsce zamieszkania: KrakówA czego innego się spodziewaliście? Czy ta rubryka w ogóle jest potrzebna, skoro nie zamierzasz zamieszczać dokładnego adresu?! Rodzina: Brak danych! Brak danych! Haha, pierwszy! Hej, co ty... to nie fair, nie zdążę nacieszyć się zwycięstwem! Związek: Wykorzystuje seksualnie dachowe koPRECZ Z TYM!
FikcyjnyDowód:Ah, nareszcie! Tu nie potrzeba już cenzury. Imię: Morte Czasami używany pseudonim: Czaszka ; the Skull The Skull! To dopiero tytuł, z którym można ruszyć na polowanie na gorącą succubkę! Rasa: E, e, e! Ja już wiem, że coś pomieszasz! Jestem Mimirem! Klasa: Wojownik One na to lecą. Mrrr!
Opis ogólny: Morte jest niezwykle wygadaną latającą czaszką Spostrzegawczaś, która pyskuje, jest chutliwa i cyniczna. To dobrze, czy źle? Jest mało rozgarnięty i nie świeci inteligencją.E, e, e, a ty jesteś jebaną SI, która nawet sama nieJest raczeje, e, ja nie skończyłemhumorystyczną postacią, w żadnym wypadku tragiczną, która bardzo ceni sobie przyjemności seksualne Tak lepiej! Przestraszyła się, maszyna jedna... , których raczej nigdy nie zazna.. . . Zobaczymy!
RozbudowanaSkróconahistoria: Co tu będziecie czytać, jakim to byłem fajnym kolesiem w szkole i uwielbiała mnie każda dziewczyna! Po prostu wiedzcie, że tak z pewnością było. Byłem mądry, genialny, zabawny i popularny!
Przenośna Baza Operacyjna Złotych Jokerów, Statystyk i Granica Między Jakimiś-Tam-Kiedyś-Rzeczami-A-Etapem-4
Mogę wiedzieć, kto to wymyślił? Ja! A ty jesteś... ? Jestem Czaszka! Tak, to dużo wyjaśnia...
Aktualny opis: Profesor Daniel Ryżewski po Basic Roleplaying wrócił do swojego nudnego, monotonnego życia, które trwało przez całe długie pięć lat. Ale to wszystko zmieni się jeszcze dzisiejszej nocy, gdy spadnie "Deszcz". . . A do jego sypialni wpadnie nieprzewidywany gość! (Zabójca?)
Ogólny Postęp do ukończenia RP: 0% Ilość poświęconych odcinków: 0
Na zakończenie, ku pamięci Rodu Marche, który trząsł całą Mroczną Puszczą utwór... z gatunku rap... wykonany przez samego Marche!
Woooohoooo!
Marche w ludzkiej postaci
Tak jest
Powrót do starej szkoły
Sprawdź to, rok 92
Dwunastoletni człowiek naprzeciwko mikrofonu
Funkowy klimat
Jakoś tak to leci
Kolejny funk lekcja piątaDwunasta, dziewiętnasta
Marche wyłaniający się z mgły
Siemasz, witam nastawiony handycam
Teraz rządzi tłum, nie elita, płyty szum
na orbitach daje DJ, lubisz, podejdź bliżej
jakoś to tak idzie, z życia epizod
zagubiony w transie jak z wojska awizo
nie szukaj co tańsze
tyraj wrogów jak bizon
barier brak to fakt jak hak, na którym wisi
służbowy fach i przed zwolnieniem wycisk
baj, baj, na tace daj, daj i spierdalaj, aj
msza odprawiona, witaj w komnacie zła
myślisz, że po nas nie?
w ręku mikrofon, w drugim bronk
dla frajerów zonk, scena to front
2-4/H, 220V muzyki rap
non-stop walki jak tongpo o wolność sumienia
i szans niczym Hong Kong
to nie Wąchock, żarty na bok
prosto, niezależnie kręcą się życia komediewąsko płynie strumień urodzonych w czepku
chociaż wiesz, że bez tego nic miałoby sensu
To jak Marche wyobrażał siebie w swojej własnej kreskówce
...to za najlepszy rap w podziemiu...
...chwila prawdy, czysty styl W witaj...
...rap w podziemiu służę...
...definicja stylu, który zamieszczam na bitach...
...to dla słabych MC...
...weź się zastanów......rap jest dla mnie lekiem...
...to co po mnie zostanie to te słowa...
Jedna z możliwych kreacji Wrony i Marche
Ej, elitarni w elicie elitarnych elit
czyli świat złodziei, którzy nie chcą się dzielić
zastrzelić ich wszystkich, nie, to zbyt banalne
poznałeś chłopaków to poznaj i ferajnę
z vibem HC, nader w gestach agresja
to wir, który jak wciągnie to wypluwa w częściach
gdzie mieszkasz? kim jesteś? kto twój ziom twój? a kto nie?
bo od tych pytań najczęściej zależy koniecw formie nokaut, heroina, koka
a wszyscy mówią, że złem jest tu konopia
"Tsukuyomi!"
nie szukaj we mnie gościa z reklamówek orbit
konflikt szarpie nerwy jak nerwy szarpie Norbi
stereo dolby zapomnij słonko, bo to nie porno
bajeczki lalusiów a'la Kołodko
orient control dla tych, co się w zeznaniach plączą
nie dla nas folklor, sprzedanych jak kabaret OTTO
w zasadzie odkąd rap robie żyję jak człowiek
choć bez rozmachu, fest october
poznaj dres-pullover, nie żadne wdzianko Bianco
tu masz odpowiedz, ja gloryfikuję hardkor
...to za najlepszy rap w podziemiu...
...chwila prawdy, czysty styl W witaj...
...rap w podziemiu służę...
...definicja stylu, który zamieszczam na bitach...
...to dla słabych MC...
...weź się zastanów...
...rap jest dla mnie lekiem...
...to co po mnie zostanie to te słowa...
Marche w swoim Wymiarze Cierpienia
Jestem skazany na rap jak skazany na Shawshank
z każdym dissem na mnie tworzysz własny autoportret
tempo podkręć, jak na volume'nie walkmen
takie to ma być jak nie, takie to ma być proste
papier co dał mi szanse i kiedy to tylko dotrze
życie stanie się prostsze, oto kilka reguł
nieudanych zabiegów, komercyjnych szpiegów
sprzedanych kolegów, nie mów nic - wystarczy
za to wszystko odpowiadają czyny
ja idę dalej po relaks a nie nadgodziny
...to za najlepszy rap w podziemiu...
...chwila prawdy, czysty styl W witaj...
...rap w podziemiu służę...
...definicja stylu, który zamieszczam na bitach...
...to dla słabych MC...
...weź się zastanów...
...rap jest dla mnie lekiem...
...to co po mnie zostanie to te słowa...
Wrona: Muszę zawieść wasze oczekiwania... Ród Marche jeszcze trwa... Hahaha!
Złote Jokery Etapu Bzyla
Najlepszy avatar postaci: Athena
Najlepiej zaprojektowana postać: Marche Najlepiej odegrana postać: Ethi
Tharnor Prawdziwa tożsamość: Bernard Zdrzyński Wiek: 36 Wcześniejsza profesja: Drwal Towarzysz: Boo Klasa: Wojownik/Berserk Związek: Martyna Zdrzyńska (36 lat) - Warszawa Używana broń: Półtoraręczny miecz + Dwuręczny Topór Towarzyszy: Bzyl
Tharnor to chłop posiadający wielką krzepę, w jednej łapie trzyma dwuręczny topór, w drugiej półtoraręczne ostrze. Jest to raczej wolno myślący wojownik, chłop ze wsi, który jest drwalem i chce wrócić do swojej ukochanej, która została w Warszawie. Żeby to dokonać będzie musiał sprzymierzyć się z ekipą z Motelu i zgodzić na ich decyzje. Całkowicie go nie obchodzą decyzje drużyny, ale nie popiera jawnego skurwysyństwa. Ma swojego chomika Boo, którego uważa za chomika z kosmosu i często z nim rozmawia, lub głośno tłumaczy komentarze gryzonia reszcie drużyny.
Vanessa Prawdziwa tożsamość: Marta Dąbska Wiek: 24 lata Wcześniejsza profesja: Modelka Zawód: Czarodziejka Szkoła magiczna: Uniwersalna Używana broń: Magia z dłoni. Towarzyszy: Bzyl
Marta Dąbska modelka, stała się mrocznym elfem czarodziejką. Rasa dopasowała się doskonale do jej wrednego charakteru. Vanessie nie zależy na nikim, nie czuje się zbytnio zobowiązana, okradłaby rannego i zostawiłaby go na śmierć. Typowo wredna i egoistyczna, woli, gdy podejmuje się wybory, które są najbardziej opłacalne, nawet jeśli jest oczywisty wybór między tanim dobrem, a bogatym złem. Jako feministka też wolałaby sama dowodzić, ale dopasuje się do towarzystwa. Uwielbia być w pozytywnym centrum uwagi i być komplementowana. Trzeba przyznać, że klasa też jej się idealnie dopasowała - rozkapryszona czarodziejka. Często, by osiągnąć cel korzysta ze swojego uroku osobistego.
Artur Prawdziwa tożsamość: Artur Adamczyk Wiek: 19 Wcześniejszy zawód: Bezrobotny absolwent liceum Rasa: Elf Klasa: Łowca Towarzyszy: Bzyl
Artur jako druga osoba dowiedział się o tym co się stało i razem z Auronem uspokajał cały motel. Jest to opanowany człowiek, szybko dostrajający się do sytuacji i raczej poważny. Jest sprawnym obserwatorem i potrafi odnaleźć się w terenie. Niezbyt go obchodzi, z kim współpracuje, dopóki ma pewność, że przez to nie umrze śmiercią tragiczną. Zależy mu jedynie na dotarciu do Warszawy i ewentualnym zarobku, chociaż jako elf czasami przemawia przez niego dbanie o naturę i wszystkie romantyczne sprawy.
Auron Prawdziwa tożsamośc: Karol Auron Wiek: 23 lata Wcześniejsza profesja: Wspólnik firmy producentów Żywca Klasa: ? (Coś związanego z magią) Towarzyszy: Bzyl
Auron to otwarty gość, który mówi co myśli i nie boi się postępować według swoich zasad. Często podejmuje szybkie decyzje i woli, gdy postępuje się słusznie, ale potrafi się dostosować. Nie potrafi kontrolować swojej mocy i ma problemy z jej ujarzmieniem. Nie znosi chaosu i paniki, zawsze stara się mieć sytuacje pod kontrolą.
Cytadela Strażnika to tajemnicza budowla - niegdyś koloseum, gigantyczna arena, gdzie wojownicy walczyli na śmierć i życie. Prócz tego, znajdują się tam również rozległe podziemia pełne pułapek i skarbów. Cytadela Strażnika należy do Maskarady A.k.a. Maski. Jej rasa jest zdecydowanie trudna do zdefiniowania - posiada urok succubi, wygląda niczym najpiękniejsza z elfek, a także ma ogon jak u kotołaka. Ta istota uwielbia flirt i rozrywki cielesne, jak i brutalną walkę poświęconą jej osobie. Odgrywa Boginię i dotąd nie znalazł się nikt, zdolny oprzeć się jej urokowi [Prócz Astarotha i nieumarłych]. Prowadzi wojnę z Orc Blooden i chętnie wynagrodzi przyprowadzenie go żywego przed jej oblicze obietnicą pomocy Czarnych Krukom, jak i paroma potężnymi artefaktami. Jej pomoc jednak nie dotyczy walki, a wszelkiej pomocy magicznej, czy podpowiedzi. Można uzyskać kontakt z nią dwa razy dziennie.
Orc Blooden
Orc Blooden to typowe największe zbiry i barbarzyńcy, występujące na wszystkich terenach Mrocznej Puszczy, ale swoją siedzibę mają w miejscu zwanym Ciemnym Lesie, który jest najbardziej niebezpiecznym miejscem w tej krainie. Dowodzą nimi trzej hersztowie i zależnie od każdego w Orc Blooden są inni członkowie i mają inny cel. Słudzy Arii de Sangry A.k.a. Atheny to typowi nieprzewidywalni psychopaci, lubujący się w seksie, prochach, alkoholu i cierpieniu. Aria jest współczesną ver. Helghistki, pochodzącą z nazizmu i faszyzmu - wyznaje zasadę Anarchii i każdy robi co chce, póki znajduje się pod jej obcasem. Zależy im po prostu na wymordowaniu każdego i uczynienia Mrocznej Puszczy jeszcze bardziej Mrocznym Azylem dla Psychopatów. Opłaca się służyć Arii, gdyż wtedy nie trzeba ciągle bać się o własne życie, a także można zasłużyć na ciekawe nagrody u samej pani herszt...
Słudzy Katriny to typowe zbiry z maczugami i młotami, którzy pragną łatwego zarobku. Najczęściej w ich skład wchodzą ludzie, orkowie i ogry. Sama Katrina jest demonem, chociaż jest to prawie niezauważalne. Jest bardzo impulsywna i często walczy w pierwszym szeregu. To znakomita wojowniczka, która ceni dobrą walkę, a tchórzy i jeńców topi własnoręcznie w bagnach. Jej ludziom zależy jedynie na ewentualnym powiększeniu swoich terenów, tylko tego potrzebują do szczęścia. Opłaca się służyć Katrinie, gdyż z jej pomocą można stać się silnym jak ogr, wytrzymałym jak troll i rosłym jak dąb. W dodatku Katrina jest honorową wojowniczką, która z chęcią pomogłaby Czarnym Krukom w przypadku walki.
Słudzy Lisza Astarotha byli niegdyś zwyczajnymi bandytami, którzy zostali zamienieni w przerażających, nieśmiertelnych nieumarłych, na których działa tylko niezwykle rzadka srebrna broń. Nieumarli mordują kogo popadnie, a jeśli uda się komuś powalić jednego z nich, zmienią wtedy nastawienie, gotowi na negocjacje. Astarothowi zależy na wiedzy w Cytadeli Strażnika i tylko na tym. Czy mu się pomoże, czy nie (walka) - nieumarli przestaną gnębić Mroczną Puszczę. Opłaca mu się pomóc, gdyż może zaoferować nieśmiertelne życie, jak i wiedzę o nekromancji.
Typowo leśne tereny to tradycyjny szlak, wypełniony po brzegi zwierzętami i morderczymi potworami. To tutaj znajduje się typowy, niczym nie wyróżniający się mieszany las. Wszystko odbywa się tu całkowicie normalnie. Jedynymi przedstawicielami władzy w tym miejscu jest Gang Knudarr.
Gang Knudarr jest dowodzony przez Eldrotha Pendragona, elfickiego upadłego Smoczego Rycerza. Jest to kompania rzezimieszków, jak i zabójców potworów. Ich ludzie z chęcią za sporą opłatą pomogą przedostać się do jakiegoś miejsca, a także pilnować przed "niespodziewanymi" atakami "bandytów". Są to typowi wyzyskiwacze i fałszywa ochrona. Współpracując z nimi można zyskać całkiem dobre wynagrodzenie, jak i sympatię Upadłego Smoczego Rycerza, który chętnie w razie co wsparłby Czarne Kruki. Jego frakcji zależy, by wyeliminować pozostałe frakcje zamieszkujące Las, by sami mogli wszystkim rządzić i ustawiać wygórowane stawki.
Rodowe Tereny należą do Rodu Marcho, który jest swoistą mafią. Ich ziemie są bagniste i zawsze panuje tu bezkresna, przerażająca mgła. W dodatku, każdy kto nie należy do rodziny musi liczyć się z faktem, że zostanie na niego urządzone krwawe polowanie, które z pewnością zakończy się brutalną i bolesną śmiercią w męczarniach. Tutaj głównym niebezpieczeństwem jest Ród Marcho i samo bagno. Nie ma tu zbyt wielu groźnych bestii w wyniku zabaw Rodu Marcho.
Rodowe Tereny należą do Rodu Marcho - bezwzględnego ugrupowania wampirów i mrocznych elfów, które poluje na każdego bez wyjątku i morduje ich długo i bezlitośnie. Zdarza się, że z ofiar zostaje sam korpus z głową, utrzymywany przy życiu magicznie i każą mu się czołgać, a pod koniec wędrówki odbierają im dusze. Ród Marcho jest dowodzony przez Matronę Wronę, potężną wampirkę z królewskiego rodu. Jest jasne, że będzie dążyła, gdy tylko będzie mogła do spotkania z Moką, ale czy w celu uśmiercenia jej czy zaoferowania współpracy nie wiadomo. Rodowi Marcho zależy na tym, by rozprzestrzenić mgłę po całym lesie i wszystkie pozostałe frakcje hodować sobie, jak zwierzaczki do zabawy.
Wykonywanie ich zleceń zwiększa szacunek u wszystkich wpływowych zabójców i o wiele rzadziej braliby zlecenia na członków Czarnych Kruków. W dodatku z ich pomocą można rozwinąć umiejętność zastraszania, nauczyć się ciekawych tortur, a także zaklęć typowo kamuflujących.
Krąg Druidów to tereny, które zamieszkują druidzi. Na tych ziemiach zwierzęta zachowują się ludzko i pokojowo, mówią wspólnym językiem, roślinny również mają własny umysł. Wszystko tu odbywa się w zgodzie z naturą i pozwala się jej na wszystko. Ludzie Natury nie traktują zbyt przyjaźnie gości i wpuszczą ich na swój teren tylko jeśli przybyli w arcyważnej misji, a szkoda, bo te tereny są o wiele przyjemniejsze, niż obchodzenie ich.
To święte miejsce należy do druidki o imieniu Trujący Bluszcz. Jest ona driadą, bardzo podobną do człowieka i słuchają się jej wszystkie rośliny i zwierzęta, jednak wpierw musi zdobyć z nimi kontakt. Wykonywanie jej zleceń jest opłacalne - razem z postępem w zadaniach rośnie sława u wszystkich druidów na świecie, jest możliwość nauczenia się magii natury, a także zdobycie potężnych zwierzęcych chowańców. Druidom nie zbyt odpowiada mordowanie i prowadzenie wojny z innymi, więc często przegrani są puszczani wolno, ale jeśli ktoś jest podpalaczem, czy krzywdzi przyrodę to nie mają żadnej litości dla takiej osoby. Krąg pragnie, by wszyscy opuścili Mroczną Puszczę i stała się ona Azylem dla roślin i zwierząt.
Każdy, komu zostanie udzielony wstęp na Krąg Druidów zostaje zaprowadzony przed oblicze Trującego Bluszczu, która ocenia duszę człowieka i prawdziwość jego słów, a od tego zależy jej wyrok.
Tawerna pod Bagiennym Dębem jest miejscem, dokąd prowadzą wszystkie kręte drogi w tym lesie, czy tego się chce czy nie. Zagubieni mogą być pewni, że uda im się do niej trafić, jak i być pewni, że nie opuszczą tego lasu, bez profesjonalnego przewodnika. Jest to wypełnione ludźmi miejsce, ale zawsze znajdzie się miejsce dla każdego, choćby nawet to miały być komnaty w rozległych podziemiach. Tutaj również można znaleźć wiele zleceń, których można się podjąć. Wykonanie paru z nich z pewnością będzie niezbędne do poruszenia fabuły dalej, więc warto im się przyjrzeć.
Ta popularna budowla w kluczowym punkcie Mrocznej Puszczy należy do niejakiej Smoczej Księżnej, która jak każdy reprezentant licznych frakcji rości sobie prawa do całej Mrocznej Puszczy. Smocza Księżna jest potężną czarodziejką, pół-smokiem, która oferuje duże sumy pieniężne za wykonywanie jej zadań. Jej ludzie bezwzględnie próbują objąć władanie nad całym lasem i zamierzają uczynić je, czymś w rodzaju miasta-państwa, które swoją dyscypliną przewyższy całą Polskę i wkrótce wszyscy będą musieli się liczyć ze Smoczą Księżną.
Każdy nowo przybyły na tereny Smoczej Księżnej zostanie zaciągnięty przed jej oblicze, a ona zadecyduje o losie tego śmiecia. Rzadko kiedy wydaje złe wyroki podczas pierwszej wizyty, ale za każdy akt niesubordynacji karze bardzo pamiętliwie i śmiertelnie.
Mroczna Puszcza... wszyscy dość szybko oswoili się z najbliższym nowym porządkiem, a jeśli do tego nie doszło, to oszaleli i zaczęli siać chaos i zniszczenie. Mroczna Puszcza nie dość, że jest ogromnym lasem między Białystokiem,a Warszawą to jest wypełniona po brzegi przez groźne potwory, jak i liczne walczące ze sobą stowarzyszenia. Czarne Kruki muszą przebyć ten szlak, by dotrzeć do Warszawy, równocześnie biorąc pod uwagę, że są ścigani przez Slade. Jak skończy się ta przygoda? Jedno jest pewne, będzie mrocznie,a Kruki wpłyną wiele ważnych wydarzeń.
Czarne Kruki na wyprawie: Bazylos, Moka, Kicia Towarzysze: Auron [Brak KP], Artur [Brak KP], Vanessa [Brak KP] i Tharnor [Brak KP]
Slade A.k.a. Steve Wilson Rzeczywisty człowiek Wiek: 26 Rodzina: Brak danych. Cytat:"Mogę ci pomóc. Czemu miałbyś nie skorzystać? Drugiej takiej oferty nie dostaniesz." Używana broń: Miecz Świetlny Przynależność: "Zieloni" Terroryści (?) Profesja: Zabójca do wynajęcia Szef: Jim&Bill
Slade jest aroganckim, pewnym siebie zabójcą, lubiącym dawać ofiarze szanse, zwłaszcza, gdy uważa ją za żałosną i nie godną życia. Stosuje różnorodne metody, mniej i bardziej szalone, ale zawsze stara się być ekstremalny. Uwielbia pośpiech, wybuchy i ryzyko. Wkrótce przypłaci za to okiem w konfrontacji z Saschą Bzylkiewiczem. W nowym świecie będzie pracował dla samego siebie, ale i tak stanie się głównym nemezis Saschy.
